Cytat Dnia


Jeżeli światło jest pierwszą miłością życia, czyż miłość nie jest pierwszym światłem serca?.
Warto przeczytać


10 Maja 


Damian 


AGATA 


MAJA 


Sylwek 


 
Wyluzowani śpią lepiej

Z pozoru wydaje się, że umiejętność spania jest dla nas równie naturalna co sztuka oddechu. Okazuje się jednak, że coraz więcej ludzi ma ze snem ogromne kłopoty. W krajach cywilizacji zachodniej doświadcza ich co czwarty człowiek. Statystyki krajowe są jeszcze bardziej przerażające. W Polsce cierpi na nią aż 35 proc. populacji. Z każdym rokiem liczba chorych rośnie

 Co nam przeszkadza spać?

Dr Michał Skalski: Najczęściej my sami. Najpierw za wszelką cenę ograniczamy sen, bo trzeba się uczyć, pracować, bawić. Czasem przeszkadzają nam w tym również piętrzące się problemy. W ten sposób organizm niejako oducza się spać. Po pewnym czasie, kiedy kończą się powody, dla których wymuszamy ciągłe czuwanie, nasze ciało nie ma ochoty na sen mimo narastającego zmęczenia, a umysł w obawie przed bezsennością wpada w panikę. Wszystko się zmienia, a wieczorne rytuały, czyli mycie zębów, ścielenie łóżka, zgaszenie światła i złożenie głowy na poduszce, zamiast wyciszać i wyzwalać w nas mechanizm aktywizujący sen, jedynie rozdrażniają.

Skąd to zdenerwowanie?

- Z obawy przed kolejną "białą nocą". Ktoś, kto nie może zasnąć, zaczyna traktować sen jak swojego rodzaju wyzwanie, zadanie do wykonania. Kładąc się do łóżka, jest zbyt spięty i pobudzony, by zasnąć. I szybko wpada w błędne koło: coraz bardziej się denerwuje - coraz mniej śpi, więc jeszcze bardziej się denerwuje i jeszcze krócej śpi. Z każdą nocą jest gorzej. Tak nakręca się spirala bezsenności. Czasami możne ją przerwać zmiana otoczenia i nawyków, np. wyjazd pod namiot.

Czy istnieją osobowości o skłonnościach do bezsenności?

- Z moich doświadczeń wynika, że zagrożeni nią ludzie mają podobne cechy charakterologiczne. Przeważają pedanci, którzy chcą nadmiernie kontrolować swoje zachowanie, gesty, emocje i pilnować, by wszystko wokół było na swoim miejscu. Wszelkie zmiany wywołują u nich napięcia, a te - trudności w zasypianiu. Nie mogąc zasnąć raz czy drugi, odbierają to jako brak kontroli nad ciałem. Z kolei osoby wyluzowane, swobodnie traktujące życie, trochę bardziej spóźnialskie i bałaganiarskie, łatwiej przechodzą nad problemami do porządku dziennego. I już nazajutrz śpią jak zabici.

Kiedy najłatwiej wpaść w bezsenność?

- Tempo życia sprawia, że dotyka ona coraz młodszych, a zaczynamy na nią cierpieć głównie w sytuacjach dużego stresu. Mogą to być kłopoty z pracą, zdrowiem najbliższych albo świadomością odsunięcia na boczny tor. Ze statystyk wynika, że mężczyźni źle znoszą przejście na emeryturę. U kobiet natomiast początek zaburzeń snu to często jeden z pierwszych objawów premenopauzy, czyli wstępu do naturalnego przestrojenia hormonalnego. Zaczynają źle sypiać po 40-45. roku życia. W trakcie menopauzy kłopoty ze snem nasilają się.

 



Czy rodzaj pracy ma wpływ na tego typu problemy?

- I to niezwykle istotny. Im więcej jest odpowiedzialna i stresująca, tym więcej utrudnia nocny wypoczynek. Równie źle znosimy pracę na zmiany, ponieważ wysiłek nocą zmusza do spania za dnia. Sen dzienny jest krótszy od nocnego średnio o dwie godziny, w ciągu dnia temperatura ciała człowieka znacznie przekracza optimum właściwe dla snu, ponadto nasz zegar biologiczny jest wówczas nastawiony na wyższy poziom czuwania niż w nocy. Odbija się to na jakości snu oraz kondycji całego organizmu. Wiele osób już po pół roku pracy na zmiany ma zrujnowane życie psychiczne i fizyczne. Nie jest tajemnicą, że "weterani nocnej szychty" żyją krócej.

Ostatnio karierę robi melatonina. Czy rzeczywiście jest idealnym środkiem?

- Z całą pewnością nie. Pomaga złapać rytm dnia i nocy, więc przydaje się podczas szybkiego przekraczania stref czasowych, umożliwia po kilku dniach pracy w nocy powrót do zasypiania około północy zamiast o piątej nad ranem. Działanie nasenne melatoniny jest słabsze niż środków mających wpływ na centralny układ nerwowy. Może wspomagać leczenie przewlekłej bezsenności.

Ale pigułki uzależniają i powodują mnóstwo przykrych skutków ubocznych...

- Nie te najnowszej generacji. Środki na bazie zolpidenu, np. Stilnox, nie zmieniają długości naturalnych faz snu, nie powodują skutków ubocznych i dość rzadko uzależniają. Poza tym leki te, w przeciwieństwie do melatoniny, są sprzedawane wyłącznie na receptę, więc pacjent pozostaje podczas kuracji pod opieką lekarza, dzięki czemu ma szansę na całkowite wyleczenie, a nie tylko na chwilową poprawę.

Kiedy należy zgłosić się do lekarza lub poradni zaburzeń snu?

- Gdy brak snu przeciąga się powyżej dwóch tygodni lub przez dłuższy czas nie można przespać średnio trzech nocy w tygodniu. Warto zasięgnąć porady, gdy bezsenność pogarsza funkcjonowanie organizmu, czyli osłabia refleks i zdolność kojarzenia, powoduje kłopoty z koncentracją oraz generalnie gorsze samopoczucie. W Polsce na bezsenność leczy się pięć procent dotkniętych nią osób. Tylko co piąty chory może zakwalifikować się do specjalistycznej poradni. Reszcie na razie musi wystarczyć lekarz rodzinny lub rejonowy.

 

 

Imieniny


28 Marca 2024
Czwartek
Imieniny obchodzą:
Aniela, Antoni, Jan,
Krzesisław, Sykstus
Do końca roku zostało 279 dni.



Fazy Księżyca: "Między pierwszą kwadrą a pełnią"

Fazy Księżyca: Odwiedź stronę projektu

"Między pierwszą kwadrą a pełnią"









Powered by Sennik.org.pl 2006 @
Zakaz kopiowania, przetwarzania, modyfikowania i rozpowszechniania tresci zawartych na stronie bez pisemnej zgody ich autora.
Wszelkie grafiki oraz oznaczenia sa wylacznie wlasnoscia Sennik.org.pl
Jesli zdarzy sie sytuacja plagiatu jestesmy gotowi wysunac wnioski prawne w kierunku plagiatora z pelna ich surowoscia.

-->